PL: Pewna ZAKSA u siebie

Kędzierzynianie na własnym parkiecie nie dali dojść do głosu Resovii, wygrywając 3:0 w meczu 20 kolejki PlusLigi. ZAKSA zajmuje w tabeli fotel wicelidera, zaś Rzeszów jest przedostatnią drużyną w stawce.

Początek spotkania w hali Azoty był zacięty. Jednak im dalej w las, tym więcej błędów popełniała Resovia. Po stronie miejscowych grę na skrzydłach trzymał Semeniuk, a z różną skutecznością grał Baroti. Pierwsza partia padła pewnie łupem miejscowych.

Drugi set, to zdecydowanie lepsza gra Resovii głównie w obronie, co pozwoliło im na wykorzystywanie kontrataków. Dobrze spisywali się w ataku Schulz i Buszek, a w konsekwencji goście prowadzili 2:6. Dobre zagrywki Wiśniewskiego dały ZAKSIE sygnał do walki, a po kontrze Semeniuka, na prowadzeniu byli gospodarze. Resovia do końca walczyła o każde oczko, a przyczynił się do tego wprowadzony na plac Bartman. Kędzierzynianie końcówkę rozegrali jak przystało na mistrzów kraju, a partię zakończył Semeniuk ciosem ze skrzydła.

Trzeci set był formalnością. ZAKSA grała swoje, a Resovia – mimo zmian w składzie – dopuszczała się błędów własnych, które dodatkowo podcinały siatkarzom skrzydła. Gospodarze kontrolowali wynik, pewnie zmierzając do zakończenia meczu. Nie odmienił tego ani Bartman, ani Buszek. Cios Śliwki zakończył spotkanie stanem 3:0 w meczu. Tym samym Kędzierzyn pozostał na pozycji wicelidera tabeli, zaś Resovia zajmuje 13 miejsce w tabeli i jej sytuacja jest naprawdę trudna…

MVP: Kamil Semeniuk

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:22, 25:19)

Kędzierzyn: Toniutti (2), Wiśniewski (4), Śliwka (9), Semeniuk (14), Baroti (7), Smith (7), Zatorski (libero)
Rzeszów: Krulicki (5), Lemański (1), Komenda, Buszek (7), Marechal (8), Schulz (8), Perry (libero) oraz Shoji, Hoag (1), Bartman (3), Achrem, Mariański (libero)