PL: Skra bez strat punktowych z Cerradem

Hitem 10 kolejki wskazany był mecz Skry Bełchatów z Cerradem Czarni Radom. Mecz niezwykle interesujący, bowiem radomianie w tym sezonie grają bardzo dobrą siatkówkę, zajmując drugie miejsce w tabeli. Natomiast mistrzowie Polski, drużyna Skry niestety gra nieco poniżej oczekiwań i przed tym starciem plasowała się dopiero na 6 pozycji.

Spotkanie w Bełchatowie pokazało jednak jak potrafią zagrać miejscowi. Początek meczu, set pierwszy bezapelacyjnie należał go Cerradu. Radomianie od początku weszli mocno w spotkanie, prezentując bardzo dobrą skuteczność ataku, do tego funkcjonowały pozostałe elementy siatkarskiej sztuki, przez co od razu odjechali z wynikiem. Po stronie Bełchatowa niestety wyglądało to zupełnie inaczej. Nieudane serwisy, problemy z przyjęciem, nieudane własne akcje.

Zwycięstwo w secie otwarcia nie przełożyło się na dalszą część meczu. Można powiedzieć, że im dłużej trwało spotkanie, tym sytuacja bardziej zaczęła się odwracać, przez co w trzecim i czwartym secie było już to jednostronne widowisku, a głównym aktorem była Skra Bełchatów.

W czwartym secie doszło do przykrego zdarzenia. Kontuzji stawu skokowego doznał środkowy Skry, Karol Kłos. Siatkarza zniesiono z boiska, po czym odwieziony został na badania. Kłosa zastąpił Fiel, który popisał się dobrą grą na siatce.

MVP:  Grzegorz Łomacz

PGE Skra Bełchatów – Cerrad Czarni Radom 3:1 (16:25, 25:23, 25:21,25:19)

Skra: Wlazły, Łomacz, Ebadipour, Szalpuk, Kochanowski, Kłos oraz Piechocki (l) oraz Droszyński, Teppan, Fiel, Orczyk
Czarni: Żaliński, Fornal, Vincić, Zhigalov, Pajenk, Huber oraz Ruciak (l) oraz Ostrowski, Filip, Kwasowski

fot. PlusLiga