- Projekt z brązowym medalem!
- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
PL: Zawiercie na kolanach w Warszawie
- Updated: 3 lutego, 2020
Serię zwycięstw podtrzymała Verva Warszawa w meczu 18 kolejki, w której pokonała po trzech setach przed własną publicznością Aluron Virtu.
Faworytami meczu na warszawskim Torwarze niewątpliwie byli gospodarze, którzy liderują w ligowej tabeli, gdzie pierwsza trójka (Warszawa, Kędzierzyn, Bełchatów) “kręci się” w obrębie dwóch punktów. Zawiercianie natomiast grają poniżej oczekiwań od jakiegoś czasu, zajmując obecnie 7 miejsce.
Boisko na Torwarze szybko pokazało, że faworyt zejdzie zwycięski i to jedynie po trzech setach. Aluron co prawda walczył i każdy set rozpoczynała walka punkt za punkt, jednak w okolicach 10 punktu, Warszawa przełamywała rywali. Głównie różnicę było widać w polu serwisowym. To właśnie zagrywka Kwolka w pierwszym i drugim secie zrobiła różnicę. Dodatkowo ekipa Anastasiego dobrze broniła, wykorzystując okazje na kontrze. Aluron grał nierówno, przeplatając bardzo dobre zagrania prostymi błędami, czy nieporozumieniami.
MVP: Kevin Tillie
Verva Warszawa ORLEN Paliwa – Aluron Virtu CMC Zawiercie 3:0 (25:20, 25:21, 25:19)
Warszawa: Kwolek (14), Brizard (4), Niemiec (4), Nowakowski (12), Tillie (10), Udrys (13), Wojtaszek (libero) oraz Jaglarski, Król
Zawiercie: Dosanjh (2), Malinowski (13), Ferreira (9), Kania (6), Penczew (2), Czarnowski (8), Andrzejewski (libero) oraz Bociek, Waliński (1), Lipiński