Gardini na dłużej w Jastrzębiu

Andrea Gardini przyszedł do Jastrzębskiego w trakcie minionego sezonu, a teraz związał się z klubem kontraktem na kolejny rok.

56-letni Włoch objął drużynę Jastrzębskiego Węgla po zdymisjonowanym Luke’u Reynoldsie pod koniec stycznia tego roku. Zadebiutował zwycięskim meczem wyjazdowym z GKS-em Katowice, a po niespełna trzech miesiącach był już mistrzem Polski, pokonując w finale Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle!

  • Jeśli trener przejmuje zespół pod koniec fazy zasadniczej i w fazie play off wygrywa z każdym rywalem w dwóch spotkaniach, a następnie staje naprzeciw faworyzowanej ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i w obu meczach przeciwko niej dowodzona przez niego drużyna przegrywa pierwszego seta, a mimo tego wychodzi z tych pojedynków zwycięsko, to nie mam żadnych wątpliwości, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu – mówi Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.
  • Zdecydowałem się na pozostanie w Jastrzębskim Węglu, gdyż uważam, iż jest to jeden z najlepszych klubów w Europie i mamy szansę kontynuować w nim tę niesamowitą pracę także w przyszłości. To będzie zarówno dla mnie, jak i dla całego klubu wspaniałe wyzwanie móc walczyć o najwyższe cele w PlusLidze oraz Lidze Mistrzów. Jako mistrz Polski z Jastrzębskim Węglem czuję się doskonale. Zakończenie minionych rozgrywek było czymś niesamowitym, co pozostanie w mojej pamięci na zawsze – mówi trener Andrea Gardini.

Inf. prasowa Jastrzębski Węgiel
Fot. Arkadiusz Modliński/Jastrzębski Węgiel