Konarski: Zagramy w Krakowie na neutralnym terenie

Zagraliśmy już dwa mecze w rundzie zasadniczej, trafiliśmy na siebie w Lidze Mistrzów i piąte spotkanie już za tydzień w Pucharze Polski, tak chyba los chciał – mówił po meczu w Kędzierzynie-Koźlu  atakujący Aluron CMC Warty Zawiercie, Dawid Konarski.

Mecz wygrany ale awansu nie do Ligi Mistrzów nie udało się wam uzyskać.

Przyjeżdżając do Kędzierzyna-Koźla wiedzieliśmy, że nie możemy przegrać więcej niż jednego seta, co niestety się stało. Myślę, że graliśmy dobrą siatkówkę. Dobrze weszliśmy w ten mecz, uważam, że pierwszego seta graliśmy dobrze, szkoda że nie udało się nam wygrać. Gdybyśmy prowadzili w setach 2:0 było by ciężej grać ZAKSIE.  Wydaje mi się, że zdecydowały niuanse w pierwszym secie np. as serwisowy Dmytro Pashytskyego. ZAKSA była o dwa punkty lepsza w tych dwóch setach które musiała wygrać i zasłużenie awansowali do ćwierćfinału.

Ta porażka zostanie wam w głowach?

Jesteśmy na tyle doświadczoną drużyną, że nie będziemy rozpamiętywać naszej porażki. Zagraliśmy mecz dobrze, a nawet go wygraliśmy, to że nie udało się awansować no trudno. Zostało nam teraz więcej czasu na trening, odpoczynek czy też regenerację. Teraz naszym celem będą rozgrywki w Pucharze Polski. A kolejnym to utrzymać jak najlepsze miejsce w PlusLidze aby przystąpić do play offów z jak najlepszego miejsca i mieć atut własnego boiska.

Nie macie już trochę dość gry z ZAKSĄ?

Nie, tak akurat wypadło. Zagraliśmy już dwa mecze w rundzie zasadniczej, trafiliśmy na siebie w Lidze Mistrzów i piąte spotkanie już za tydzień w Pucharze Polski, tak chyba los chciał J Być może spotkamy się jeszcze w play offach, także tych meczów może być bardzo dużo. Jesteśmy zespołami na zbliżonym poziomie więc nasze mecze z pewnością są ciekawe.

Co musicie zrobić, żeby kolejny mecz z ZAKSĄ wygrać?

Zagrać lepiej.  Graliśmy ze sobą już tyle razy, że znamy się bardzo dobrze. Myślę, że dyspozycja dnia i dyspozycja fizyczna będzie bardzo ważna. Jeżeli wszyscy zawodnicy będą zdrowi i w pełni sił to będzie nas czekało nas ciekawe spotkanie. Nasza pewność siebie nie jest zachwiana, w meczach jest 2:2. Myślę, że szanse są wyrównane, zagramy w Krakowie na neutralnym terenie i mam nadzieję, że przy dużej publiczności i obyśmy teraz o te dwa punkty byli lepsi.