PL: Piątkowe rozstrzygnięcia

Pierwszym z dwóch piątkowych meczów było spotkanie w Iławie, gdzie Indykpol AZS Olsztyn podejmował LUK Lublin. Drugim meczem było starcie Cerradu ze Stalą.

Spotkanie rozpoczęło się od zaciętej gry, jednak lublinianie z seta na set radzili sobie coraz słabiej, a miejscowi się rozkręcali. Pierwsza partia w całości była wyrównana, a drużyny nie potrafiły osiągnąć skutecznej przewagi. W końcówce zagrywka Butryna zrobiła różnicę, a blok olsztynian dał zwycięstwo Indykpolowi.

Drugi set był również zacięty, ale tym razem różnicę zrobiła zagrywka Wachnika, która dała prowadzenie Lublinowi. Indykpol walczył do końca, dobrze ustawiał bloki, ale goście nie pozwolili sobie na odebranie przewagi. Dobrze zagrał Włodarczyk i lublinianie szybko wyrównali stan meczu na 1:1.

Trzeci i czwarty set, to niestety dość jednostronna gra olsztynian. Bardzo dobrze grał Karlitzek oraz Butryn, zaś w ekipie gości starał się wynik ratować Włodarczyk. Niestety podopieczni trenera Daszkiewicza nie mieli argumentów by zagrozić rywalom, przez co przegrali całe spotkanie. Olsztyn dopisał do tabeli 3 punkty, zaś Lublin pozostaje bez zwycięstwa w tym sezonie.

Indykpol AZS Olsztyn – LUK Lublin 3:1 (25:22, 20:25, 25:17, 25:15)

AZS: Lipiński (11), Karlitzek (14), Averill (15), Poręba (8), Butryn (20), Tuaniga (1), Ciunajtis (libero) oraz Król, Jankiewicz, Andringa, Jakubiszak
LUK: Nowakowski (3), Komenda (4), Szerszeń (14), Romać (2), Jendryk (8), Włodarczyk (12), Watten (libero) oraz Mello Tavares, Wachnik (9), Jóźwik, Stajer

* * * * *

Drugim piątkowym meczem, było spotkanie pomiędzy Czarnymi, a Stalą. Ataki Ben Tary oraz blok otworzyły mecz w Radomiu – 0:4. Woicki asem dał punkt kontaktowy, jednak po chwili błędy miejscowych oraz dobra gra na siatce gości, ponownie zrobiły przewagę – 10:13. Cerrad nie zdołał wykluczyć błędów własnych, a Stal robiła co do niej należało, co pozwalało jej kontrolować wynik do końca seta. Tammema psując serwis dał piłkę setową, a blok Nysy zakończył seta.

Drugą partię dobrze rozpoczęli Czarni, którzy za sprawą ataków Rusina oraz asa Schulza mieli stan 5:2. Stal szybko odrobiła straty, po czym był fragment wyrównanej gry – 5:5, 10:10. Goście sytuacjami na siatce zbudowali przewagę, a Ben Tara cały czas grał na dobrej skuteczności – 10:13. Nysa dobrze grała również blokiem, co dało jej coraz większe prowadzeni i pełną kontrolę nad wynikiem. Miyaura punktował zagrywką, ale radomianie zdołali odrobić kilka oczek, w tym punktowali blokiem. Jednak atak Kwasowskiego dał piłkę setową, a Zhukouski doprowadził do stanu 0:2 w meczu.

Trzeci set był zdecydowanie najbardziej wyrównany przez większość trwania. Drużyny wymieniały się prowadzeniem, ale nikt nie był w stanie skutecznie odskoczyć do stanu 16:14. Od tego momentu dobre ataki Schulza i Gierżota, do tego punktowy blok, a w konsekwencji Radom dostał wiatru w żagle i skutecznie zbudował przewagę, by pozostać w meczu – 19:15. Schulz atakiem blok-aut dał piłkę setową Czarnym, a po chwili ten radomski atakujący zakończył seta, przedłużając mecz.

Po fragmencie zaciętej gry, błąd Tammemaa oraz blok gości dały stan 5:7. Do remisu doprowadził dobrze grający dziś Rusin – 12:12. Gra ponownie trwała punkt za punkt, z inicjatywą Radomia. Jednak od stanu 19:19 swoje zagrywką zrobił Ben Tara – 19:21. Do końca trwała walka o mecz w przypadku gości, a o tie-break w przypadku miejscowych – 23:23. Piłka setowa była w górze po ataku Schulza po bloku, co zweryfikował challenge – 24:23. Buszek kiwką na blok doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Ostatecznie spotkanie zakończył błąd komunikacji radomian. Cerrad nie dopisał w tej kolejce punktów do ligowej tabeli, zaś ekipa trenera Plińskiego zgarnęła trzy oczka.

Cerrad Enea Czarni Radom – PSG Stal Nysa 1:3 (22:25, 21:25, 25:19, 25:27)

Stal: Ben Tara, Gierżot, Zerba, Zhukouski, Kwasowski, Jankowski, Dembiec (libero) oraz Buszek, Miyaura, El Graoui, Abramowicz
Czarni: Lemański, Schulz, Rusin, Tammemaa, Woicki, Borges, Masłowski (libero) oraz Nowak, Łukasik, Gąsior, Nowowsiak (L), Firszt