- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
PL: ZAKSA rozgromiła Czarnych
- Updated: 9 października, 2021
W 2 kolejce PlusLigi Radom gościł u siebie wicemistrza Polski oraz zdobywcę Pucharu Ligi Mistrzów, ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Goście szybko przełożyli teorię na praktykę, wygrywając gładko w trzech partiach.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry, jednak po błędzie ataku Santany, przewagę mieli goście – 4:6. Za sprawą ataków Bergera, radomianie mieli remis po 7. Kolejną przewagę gościom dał Smith na środku siatki – 9:13. Błędy radomian oraz swoja gra kędzierzynian pozwoliły na utrzymywanie korzystnego wyniku dla gości. Atak Hubera dał piłkę setową, a Semeniuk efektownie zakończył partię na korzyść ZAKSY.
Drugi set był od początku do końca podyktowany przez podopiecznych trenera Cretu. Kędzierzynianie przycisnęli zagrywką, dobrze zagrali blokiem, a ekipa trenera Bednaruka nie potrafiła odpowiedzieć dobrą skutecznością gry. W tym secie Radom nie miał nic do powiedzenia, a zagrywka w siatkę Rusina, który wszedł na zmianę, skutkowała wynikiem 0:2 w meczu.
Kędzierzynianie w kolejnej partii poszli za ciosem i od początku zdobywali kolejne punkty, bawiąc się przy tym własną grą. Radomianie co prawda starali się walczyć, jednak cały czas mieli do odrobienia w granicach pięciu oczek – 9:15, 13:18. Radomianie byli tłem dla rywali, którzy zasłużenie wygrali w trzech partiach.
MVP: David Smith
Cerrad Enea Czarni Radm – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 16:25, 17:25)
Czarni: Sadkowski, Kędzierski, Lemański, Berger, Faryna, Santana, Masłowski (L) oraz Nowak, Rusin, Gasior
ZAKSA: Kaczmark, Janusz, Śliwka, Semeniuk, Smith, Huber, Shoji (L) oraz Majcherski (L), Kłęk, Żaliński, Kalembka
Fot. PLusLiga