LM: Zenit w finale

Pierwszy mecz półfinałowy rozegrany został między gospodarzami – Berlin Recycling, a rosyjskim Zenitem Kazań. Faworyt był jeden…

Zenit już na początku spotkania objął prowadzenie. Mikhailov punktował serwisem, a ataki kończył bez większych problemów  – 8:5. Niemcy dobrze wznowili grę. Anderson nie przyjął flota Kmeta, zablokowany został Leon i tablica wskazywała remis 10:10. Na drugiej przerwie technicznej ponownie przewagę mieli goście – 16:13. Jednak po wznowieniu gry, Berlin nie odpuszczał i trzymał kontakt – 20:19. As serwisowy Shoji w najważniejszym momencie seta, zmusił trenera Alekno do rozmowy z zawodnikami – 23:23. Jako pierwsi piłkę setową mieli gospodarze, po błędzie ataku Mikhailova – 23:24. Zenit bronił się przez co trwała gra na przewagi – 25:24. Arbiter odgwizdując piłkę rzuconą Recycling Volleys, zakończył set zwycięstwem Kazania 26:24.

Druga partia, to również niewielkie prowadzenie Zenitu. Leon przed przerwą techniczną zaserwował asa, a po ataku Mikhailova był stan 8:6. Trenerzy dość często wykorzystywali system challenge mimo, że specjalnie przeznaczone do tego tablety „poszły w odstawkę”. Niemcy odrobili straty, a mając dobre przyjęcie prowadzili z Zenitem równą grę na siatce – 11:11. Recycling Volleys przegrywał na przerwie technicznej dwoma oczkami, ale po powrocie blok na Leonie i błąd rywali w ataku doprowadził do remisu w ważnym momencie – 17:17. Podopieczni trenera Alekno jakby nie wytrzymywali presji, co przełożyło się na błędy własne, które dały prowadzenie Niemcom. Blok Bontje na Leonie skutkował już sporą zaliczką na korzyść miejscowych – 19:22. Skuteczny blok dał piłkę setową berlińczykom – 20:24. Po chwili Carroll atakiem zakończył seta, więc był wynik 1:1 w meczu i gra zaczynała się od początku…

Po przegranej partii, rosyjski team dobrze zaczął kolejną odsłonę spotkania – 6:2. Widoczny kryzys złapał Kromm, który dostawał wiele piłek na skrzydło. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy stanie 8:5. Gospodarze tak jak w poprzednich partiach zdołali doprowadzić do wyrównania – 10:10. Berlin Volleys dopuścił się kilku błędów serwisowych, przez co na drugim czasie technicznym był wynik 16:14. Drużyna trenera Alekno grała na pewno poniżej oczekiwań – falowała grą, popełniała proste błędy – 17:17. Niemcy pokazywali wielką wolę walki, jednak końcówka należała do Kazania – 22:19. As serwisowy Leona dał piłkę setową Rosjanom – 24:21, a partię zakończył błąd serwisowy Dunnesa – 25:22.

Zenit Kazan pewnie otworzył kolejnego seta. As serwisowy Leona dał sporą zaliczkę gościom jeszcze przed przerwą techniczną – 7:3, 8:4. Po wznowieniu gry berlińczycy zniwelowali nieco straty – po ataku z pipe’a Kromma mieli kontakt punktowy – 10:9. Trener Alekno wprowadził Sivozheleza, który punktował zarówno atakiem, jak i zagrywką, odskakując tym samym z wynikiem – 14:9, 16:10. Rosjanie w tym secie nie pozwolili na odebranie sobie zwycięstwa, które premiowało ich awansem do ścisłego finału – 22:15. Spotkanie zakończył blok Zenitu – 25:15.

Jutro Kazan zagra o złoto, zaś Berlin będzie walczył o brązowy medal.

 

Zenit Kazan – Berlin Recycling Volleys  3:1 (26:24, 21:25, 25:22, 25:15)

 

Kazan: Anderson, Apalikov, Marouf, Leon, Ashchev, Mikhailov, Salparov (L) oraz Kobzar, Sivozhelez, Gutsalyuk

Berlin: Touzinsky, Shoji K., Kromm, Carroll, Kmet, Bontje, Shoji E. (L) oraz Fischer, Krystof, Dunnes, Spirovski