- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
PL: Upragniona wygrana Resovii
- Updated: 5 lutego, 2019
MKS po dwóch dniach przerwy rozegrał kolejne spotanie ligowe. Tym razem mecz 28 kolejki z Asseco Resovią w Sosnowcu.
MKS jest czerwoną latarnią w tabeli, bijąc blaskiem na ostatnim miejscu, zaś rzeszowianie prezentujący się zdecydowanie poniżej oczekiwań, co węcz może być niewiarygodne, zajmowali przedostatnie miejsce.
W pierwszym meczu tych drużyn, w Rzeszowie będzinianie wygrali w trzech setach. wtedy było to traktowane w kategoriach sensacji. Obecnie wynik był sprawą otwartą, z lekkim wskazaniem na gości. Tak też się stało. Resovia przegrała pierwszego seta, w którym od początku inicjatywę mieli gospodarze. Koleje dwie partie, to pokaz niemocy i błędów MKS-u, wobec wcale nie perfekcyjnej gry rywali. Trochę walki dali nam siatkarze jeszcze w czwartej odsłonie, jednak ostatecznie cenne trzy punkty wygrali rzeszowianie, którzy awansowali w tabeli na 10 miejsce.
MVP: Thibault Rossard
MKS Będzin – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (25:22, 15:25, 15:25, 23:25)
MKS: Williams (15), Peszko (9), Langlois (9), Ratajczak (8), Buchowski (3), Tichacek (1), Potera (libero) oraz Fornal (2), Kowalski
Resovia: Rossard (20), Buszek (13), Schulz (11), Możdżonek (7), Smith (6), Kozub (4), Masłowski (libero) oraz Perłowski
inf. własna/fot. PlusLiga