Antiga: Uznałem, że zestaw bez Bartka jest najlepszy

Za nami XII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera.

 

Rozgrywany jest od 2003 roku, początkowo w Olsztynie potem w różnych miastach Polski. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera to towarzyski turniej przed najważniejszym siatkarskim wydarzeniem roku. W tym sezonie docelową imprezą każdej drużyny, nie tylko polskiej są mistrzostwa świata rozgrywane w Polsce. Tegoroczna edycja odbyła się w grodzie Kraka. Do Krakowa zjechały drużyny Rosji, Chin i Bułgarii. W pierwszym dniu reprezentacja prowadzona przez trenera Voronkova zmierzyła się z Chinami. Po trzech setach zwyciężyli Rosjanie. W drugim spotkaniu, biało-czerwoni po zaciętej walce przegrali z Bułgarią 2:3. –Ja bym daleko idących wniosków po tym meczu nie wyciągał. To jest zadanie dla trenerów, dla statystyków. To jest mimo wszystko turniej towarzyski– komentował tuż po spotkaniu Marcin Możdżonek. W drugim dniu, Polacy wygrali z Chinami, a Rosjanie z Bułgarami. Podczas spotkania z Bułgarami, atakujący reprezentacji Polski- Mariusz Wlazły po jednym z ataków niefortunnie upadł i skręcił staw skokowy. Na szczęście okazało się, że kontuzja popularnego „Szampona” jest niegroźna i zawodnik bełchatowskiej Skry do treningów powróci już w czwartek.

 

Tuż przed spotkaniem z najgroźniejszym rywalem-Rosją, trener Stephane Antiga ogłosił skład na mistrzostwa świata. Sporym zaskoczeniem był brak powołania dla jednego z filarów- Bartosza Kurka. W rozmowie, trener Polaków tłumaczył przyczyny nieobecności jednego z najbardziej doświadczonych zawodników, który oprócz wielu sukcesów i medali reprezentacyjnych ma na swoim koncie także mistrzostwo Włoch z Lube Bancą Maceratą. –W pewnym momencie uznałem, że na mistrzostwa zabieram czterech przyjmujących. Stworzyłem czternastkę na mundial .Zdecydowałem się na Winiarskiego, Kubika, Mikę i Buszka. Nie wziąłem Bartosza Kurka. Od samego naszego początku przygotowań Bartek nie by wystarczająco skuteczny i to jest powód takiej a nie innej decyzji. Pracował bardzo mocno i dobrze, ale też walczył aby doprowadzić swoje plecy do pełni zdrowia. Musiałem wybrać zestaw, który będzie kompletny. Uznałem, że ten bez Bartka jest najlepszy. Wybory są zawsze trudne jeżeli chodzi o skład. Ten wybór był bardzo trudny, na dodatek przed tak ważnym turniejem. Nie zawsze można być w idealnej formie i dyspozycji. Bartek pracował, aby wrócić do gry w kadrze. Do tego etapu, na jakim jesteśmy liczby mówią, że był niewystarczająco skuteczny- tłumaczył swoją decyzję trener biało-czerwonych Stephane Antiga. W ten sam dzień, kiedy to szkoleniowiec ogłosił skład, Bartosz Kurek pożegnał się z kolegami, spakował walizki i wyjechał z Krakowa. –Myślę, że wychodząc na boisko nie myślimy o tych, których nie ma i staramy się grać jak najlepiej. Gramy w takim składzie jaki jest i nie ma co rozdrapywać ran– komentował absencję Kurka Paweł Zagumny. Brak powołania dla przyjmującego, oznaczał że w kadrze zobaczymy czterech środkowych. –Rano kamień spadł mi z serca.– mówił środkowy reprezentacji Andrzej Wrona.

 

Ostatni mecz Polacy zagrali z Rosjanami i po pięciosetowej walce Kraków okazał się szczęśliwy, bowiem biało-czerwoni odnieśli zwycięstwo 3:2. Mimo tej wygranej, w całym turnieju na najwyższym stopniu podium stanęli Rosjanie. Polacy mogli cieszyć się z drugiego miejsca. Trzecią pozycję zajęli Bułgarzy, którzy pokonali Chiny 3:2. Miłym akcentem na zakończenie tegorocznej edycji Memoriału Wagnera były nagrody indywidualne. Piotr Nowakowski wybrany został najlepiej zagrywającym, a Krzysztof Ignaczak odebrał nagrodę dla najlepszego libero.

 

Teraz przed polakami chwila odpoczynku. Już w czwartek 21 sierpnia kadrowicze spotkać się mają na zgrupowaniu w Spale, gdzie zostaną do 24 sierpnia. Natomiast 25 sierpnia przyjadą do Warszawy. Tam przygotowywać się będą do meczu z Serbią, który odbędzie się na Stadionie Narodowym. Mistrzostwa Świata rozpoczynają się 30 sierpnia a trwać będą do 21 września. Najlepsi zawodnicy rywalizować będą w siedmiu miastach. Biało-czerwoni zagrają z Serbią w Warszawie, natomiast z  Australią, Argentyną, Kamerunem i Wenezuelą we Wrocławiu.

 

 

Zebrała: Paulina Toroń