LŚ: Dzień kolejny na parkietach Ligi Światowej

Grupa C

Kanadyjczycy oraz Finowie mają za sobą pierwsze mecze w tegorocznej “Światówce”. Inauguracja lepiej przebiegła dla podopiecznych Glenna Hoaga, którzy wykorzystali błędy rywali i odnieśli pewny triumf w obu spotkaniach.

Kanada – Finlandia 3:2 (19:25, 25:21, 25:18, 23:25, 15:11)

Składy zespołów:

Kanada: Perrin (23), Duff (6), Soonias (3), Schneider (3), Winters (9), Vigrass (2), Lewis (libero) oraz Verhoeff (7), Van Lankvelt (1), Schmitt (28) i Mcgovern

Finlandia: Tervaportti (3), Siltala (17), Seppänen (9), Sivula (12), Oivanen Matti (13), Lehtonen (9), Kouki (libero) oraz Siirilä i Oivanen Mikko (9)

Grupa E

W swoim drugim meczu Portugalczycy mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki. Dzięki temu Czesi wygrali spotkanie bez straty seta 3:0, rewanżując się tym samym za porażkę z soboty. Najwięcej punktów na swoim koncie zapisał Valdir Sequeira (16). Natomiast w szeregach Czechów na wyróżnienie zasłużył Kamil Baranek, zdobywca 10 “oczek”.

Portugalia – Czechy 0:3 (23:25, 18:25, 22:25)

Składy zespołów:

Portugalia: Rodrigues, Ferreira A., Keller Gil, Sequeira, Oliveira, Jose, Casas (libero) oraz Fereira M., Da Silva, Silva, Veira

Czechy: Habr, Baranek, Kral, Krisko, Michalek, Vesely, Krystof (libero)

Zbyt duża ilość błędów własnych była przyczyną porażki Holendrów w drugim spotkaniu z reprezentacją Korei. Koreańczycy wykorzystali niemoc przeciwnika i wygrali po czterosetowym boju. Najlepiej punktującym zawodnikiem okazał się Park Chul-Woo, który zdobył 24 “oczka”. Po stronie Holendrów znów najlepiej radził sobie dobrze znany z występów w Kędzierzynie, Dick Kooy (16 punktów).

Holandia – Korea Płd. 1:3 (18:25, 23:25, 25:20, 22:25)

Składy zespołów:

Holandia: Abdel-Aziz, Van Bemmelen, Rauwerdink, Koelewijn, Overbeeke, Kooy, Jorna (libero) oraz Van Harskamp, Diefenbach, Ter Horst, Gommans

Korea: Lee Min-Gyu, Song Myung-Geun, Choi, Park Sang-Ha, Jeon, Park Chul-Woo, Lee Kang-Joo (libero) oraz Bu, Kwak, Kim, Han

Grupa D

Francuzi są na razie najlepszym zespołem w grupie D Ligi Światowej. W niedzielę trójkolorowi drugi raz pokonali Japonię. Świetne zawody rozegrali Mory Sidibe i Samuele Tuia.

Francja – Japonia 3:0 (25:14, 25:15, 25:21)

Składy zespołów:

Francja: Toniutti (2), Tillie (8), Le Roux (7), Le Goff (4), Tuia (15), Sidibe (18), Grebennikov (libero) oraz Takaniko

Japonia: Shimizu (5), Oh (2), Koshikawa (13), Eto (3),  Shiraiwa, Yamauchi (1), Koga (libero) oraz Chijiki, Fukatsu (1), Fukuzawa (14) i Dekita (1)

Po przegranej 0:3 w pierwszym spotkaniu tego weekendu reprezentacja Niemiec pokonała w drugim starciu Argentyńczyków. Tym razem drużyny rozegrały pięć setów, mimo że Argentyna prowadziła już w tym meczu 2:0.

Argentyna – Niemcy 2:3 (25:20, 25:20, 20:25, 16:25, 13:15)

Składy zespołów:

Argentyna: Filardi (8), Porporatto (6), Conte (21), Quiroga (10), De Cecco (4), Ramos (14), Garrocq (libero) oraz Uriarte (2), Bengolea, Pereyra (5), Gauna i Toro (2)

Niemcy: Fromm (16), Kaliberda (16), Kampa (3), Hirsch (2), Andrei (14), Collin (9), Steuerwald (libero) oraz Kühner, Westphal (7), Prolingheuer (3), Höhne i Zachrich