GieKSa wygrywa pojedynek beniaminków

Podopieczni Piotra Gruszki przed własną publicznością pokonali Espadon Szczecin za trzy punkty.

Katowiczanie rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia i przejęcia inicjatywy gry. Przewagę dopiero w połowie seta zniwelował serwisem Perłowski – 17:16. W końcowej fazie jednak tym samy odpłacił Butryn, co dało miejscowym przewagę, której nie oddali, pewnie wygrywając seta.

Drugi set od początku był bardzo zacięty, a tablica wyników co chwila wskazywała remis. Dużą rolę cały czas odgrywała zagrywka. Sladecek i Ruciak punktując zagrywką dali prowadzenie szczecinianom – 15:19. Tej przewagi GKS już nie był wstanie odrobić, przez co w meczu był remis 1:1.

Po długiej przerwie drużyny toczyły zaciętą walkę o każdy punkt. Od początku do końca ważyły się losy seta, który kończyła gra na przewagi. Jako pierwsi piłkę setową mieli gospodarze, po ataku Sobańskiego – 24:23. Espadon jednak zdecydowanie mocno się bronił, co potęgowało wiele emocji i nerwów po obydwu stronach siatki. Ostatecznie dwa kolejne bloki GieKsy zakończyły seta.

Czwarty i jak się szybko okazało ostatni set od początku do końca był podyktowany przez ekipę trenera Gruszki. Goście jakby opadli z sił i stracili wiarę we własne możliwości po przegranej poprzedniej partii, co szybko przełożyło się na wynik. W tym meczu padło wiele punktowych serwisów i tym też elementem Kalembka zakończył mecz, przez co Katowice dopisały kolejne trzy oczka do tabeli ligi.

 

MVP: KAROL BUTRYN

GKS Katowice – Espadon Szczecin 3:1 (25:19, 21:25, 35:33, 25:16)

GKS: Falaschi, Kapelus, Krulicki, Butryn, Sobański, Kalembka, Stańczak (l) oraz Van Walle, Fijałek, Błoński, Mariański (l), Pietraszko

Espadon: Petković, Ruciak, Gałązka, Miluszew, Wika, Perłowski, Mihułka (l) oraz Murek (l), Kluth, Sladecek, Wołosz