- Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski!
- O mistrzostwie zadecyduje trzeci mecz
- Projekt z brązowym medalem!
- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
PL: Duże emocje w Rzeszowie
- Updated: 11 listopada, 2018
Pierwsze stracone punkty drużyny z Kędzierzyna-Koźla w meczu z Asseco Resovią Rzeszów, gdzie ZAKSA po emocjonującym pojedynku wygrywa 3:0.
ZAKSA dobrze rozpoczyna to spotkanie, po skutecznym ataku z krótkiej Bieńka jest 1:6. Błędy po stronie Asseco pojawiają się bardzo często, co rywale wykorzystują (10:20). Mateusz Mika swoją dobrą postawą próbuje poderwać swoją drużynę do walki o każdy punkt. Niestety na niewiele to się zdaje, gdyż rozpędzonej ZAKSY nie da się dogonić, seta kończy Sam Deroo (25:13).
Początek drugiego seta jest znacznie bardziej wyrównany niż poprzednia partia. ZAKSA od połowy seta ma bezpieczne 2 punktowe prowadzanie. Drużyna z Rzeszowa jednak dogoniła gości, a nawet wyszła na prowadzenie. Jednak dobra gra gości i skuteczność ataków Kaczmarka, daje ZAKSIE kolejnego wygranego seta (28:26).
Trzecia partia rozpoczyna się od prowadzenia Resovii 3:1. Mimo tego że drużyna z Kędzierzyna-Koźla stara się odrobić straty to po ataku Rossarda jest 12:8. W grze ZAKSY coś sie załamało. Teraz to gospodarze przejęli całkowitą kontrolę nad meczem. Seta kończy asem serwisowym Rossard.
W czwartej partii siatkarza ZAKSY wyszli na boisko maksymalnie skoncentrowani. I od razu lepiej zaczęli grać, po skutecznym ataku Szymury było 7:10. Resovia wyrównuje do stanu 17:17, bo w ZAKSIE znowu pojawia się przestój. Po emocjonującej końcówce to Asseco Resovia zwycięża seta i doprowadza do tie-breaka.
Możdzonek zatrzymuje na pojedynczym bloku Sama Deroo. Kaczmarczyk atakuje w aut i jest remis 3:3, Bieniek atakuje w aut, mnożą się błędy po stronie ZAKSY. Goście starają się zmniejszyć ilość własnych błędów co przynosi zamierzony skutek. Po emocjonującej i wyrównanej końcówce, to ZAKSA przechyla szale zwycięstwo na swoją korzyść. Mecz kończy Aleksander Śliwka, skutecznym atakiem.
Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (13:25, 26:28, 25:20, 25:23,18:20)