PL: Niespodzianka w Jastrzębiu

Nieoczekiwanie Jastrzębski Węgiel doznał pierwszej porażki w sezonie podczas meczu 5 kolejki, który rozegrał u siebie z MKSem Będzin. Nieoczekiwanie, ponieważ to gospodarze byli zdecydowanym faworytem tego meczu. Goście od początku pokazali pazur i grali swoją siatkówkę. Przewagę serwisem zrobił w waznym momencie Araujo.

Drugi set był praktycznie przez większość czasu na korzyść Jastrzębskiego. Jednak w końcówce rywale doprowadzili do remisu, co skutkowało wielkimi emocjami i nerwami. Szóstka piłka setowa okazała się w końcu tą ostatnią i w meczu był remis 1:1.

Kolejny set był odwrotny. Będzin prowadził od początku. Co prawda miejscowi wyrównali stan na 18:18, ale kolejne dwie akcje należały do przeciwników. Tym razem nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i objęli prowadzenie w meczu. Czwarta partia była grana przez Będzin od początku do końca. W zasadzie to goście dyktowali warunki, kontrolując przy tym wynik. Jastrzębski musiał uznać wyższość rywali, którzy wywieźli cenne trzy oczka.

 

MVP: Łukasz Kozub.

Jastrzębski Węgiel – MKS Będzin 1:3 (21:25, 31:29, 22:25, 21:25)

Jastrzębski:  Muzaj, Kosok, Boruch, Touzinsky, Kampa, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Strzeżek, De Rocco, Ernastowicz, Sobala, Gil.

MKS: Waliński, Roberts, Kozub, Ratajczak, Rejno, Araujo, Potera (libero) oraz Piotrowski, Seif, Peszko.

 

Fot. Jastrzębski Węgiel