PP: Skra w finale, Resovia za burtą

W drugim meczu półfinałowym o Puchar Polski Resovia zmierzyła się ze Skrą.

Już na początku spotkania kontuzji (rozcięty luk brwiowy) doznał Ignaczak. Resovia dobrze prezentowała się w ataku oraz polu zagrywki, co dało przewagę punktową-15:11. Piechocki miał problemy z dokładnym przyjęciem co wykorzystali rywale na kontrze-19:14. Asseco zwyciężyła partię otwarci i prowadziła 1:0.

Drugi set towyrównana i zacięta gra obu drużyn. Jednak przed drugą przerwą techniczną Marechal punktował zagrywką, po czym dwa błędy własne odrzuciła Resovia, co dało Skrze przewagę trzech oczek-13:16. Bardzo długą wymianę skończył Marechal, co było sporym krokiem w stronę wyrównania stanu meczu. Od drugiej przerwy technicznej bełchatowianie grali jak z nut-17:23. Ostatni atak w tej partii należał do Marechala.

Bełchatów na fali wszedł w kolejnego seta, co dało im prowadzenie od pierwszych piłek-9:16. Trener Kowal wprowadził na plac gry Pencheva, który dał kolegom sygnał do walki wykonując dobre zagrywki-15:19. Skra nie dała sobie wydrzeć zwyciestwa i po chwili prowadziła w meczu 2:1.

Czwarta partia obfitowała w wiele emocji i nerwów. Skra od początku punktowała zagrywką-Conte i Lisinac, jednak wynik oscylował wokół remisu. Na drugiej przerwie Skra miała przewagę dwóch oczek, którą po wznowionej grze powiększyła pewnymi atakami-15:19. Rzeszów walczył do ostatniej piłki, co w konsekwencji skutkowało walką na przewagi. Emocji w końcówce nie brakowało. Ostatni punkt zdobyła Skra.

Skra w finale spotka się z Zaksą.

 

ASSECO RESOVIA RZESZÓW – PGE SKRA BEŁCHATÓW  1:3  (25:18, 20:25, 18:25, 24:26)

Skra: Lisinac, Conte, Marechal, Wlazły, Kłos, Uriarte, Piechocki (l) oraz Rodriguez, Gromadowski, Janusz, Wrona

Resovia: Drzyzga, Kurek, Holmes, Achrem, Jaeschke, Pashytskyy, Ignaczak (l) oraz Wojtaszek (l), Penchev, Śliwka, Dryja, Witczak