Tuaniga: byliśmy źli i sfrustrowani

Pomeczowe komentarze Bednorza, Śliwki, Tuanigi i Szymendery.

Indykpol AZS Olsztyn uległ w Iławie wicemistrz Polski. ZAKSA miała lekki przestój, jednak miejscowi nie potrafili skutecznie go wykorzystać. Zobaczcie co mówili po meczu zawodnicy obydwu drużyn

Bartosz Bednorz – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle:

  • Nie był to łatwy mecz, dlatego że mamy trochę problemów zdrowotnych. Brakuje nam zawodników do grania. To jest moc tego zespołu. Pokazujemy, że każdy tutaj jest tak samo ważny. Każdy wprowadza niesamowitą jakość. Jestem dumny z tego zespołu, bo pokazaliśmy charakter na bardzo ciężkim terenie. AZS Olsztyn to naprawdę świetny zespół, ma bardzo dobrych zawodników. W sobotę to nie był ich dzień, ale uważam, że mają potencjał, żeby grać kapitalną siatkówkę i wygrywać z najlepszymi.

Aleksander Śliwka – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle:

  • Wiedzieliśmy, że Olsztyn na własnym terenie bombarduje zagrywką i w tym trzecim secie oni rzeczywiście tą zagrywką mocno przycisnęli. Wróciliśmy jednak do swojej gry, wrócił uśmiech, który daje nam pewność siebie.

Joshua Tuaniga – Indykpol AZS Olsztyn:

  • Mieliśmy możliwość wygrać w trzecim secie, ale okazało się to jednak niemożliwe. Początek naszej gry nie był dobry. Byliśmy trochę źli i czuliśmy się sfrustrowani, że nie udało nam się wykorzystać swoich okazji. Życie toczy się jednak dalej. Musimy nadal trenować.

Kamil Szymendera – Indykpol AZS Olsztyn:

  • Pierwsze dwa sety ZAKSA grała naprawdę dobrze. Szkoda tego ostatniego, bo wyszliśmy na parę punktów do przodu. Myślę jednak, że to cechuje właśnie te dobre drużyny, jaką jest ZAKSA. Nawet jeżeli nie idzie, to potrafią wrócić do swojej gry i pokazać swoją dominację. Mamy problem z kontuzjami, ale staramy się walczyć. Brakuje naszego kapitana, Nicolasa Szerszenia, ale gramy i walczymy też dla niego.

Opr. własne/źródło: PLS TV/fot. Indykpol AZS Olsztyn