Zagumny: Będzie to przedsmak MŚ

Przed meczem z Rosjanami rozmowa z Pawłem Zagumnym, rozgrywającym reprezentacji Polski

Zagraliście w składzie innym niż przeciw Bułgarom, takim nieco eksperymentalnym.

– Dokładnie. Myślę, że zagraliśmy dobrze, to cieszy ponieważ pierwszy raz zagraliśmy w takim składzie. Ta praca, którą wykonaliśmy zaprocentuje, a ten  mecz był kolejnym etapem przygotowań przed mistrzostwami świata.

Ciężki mecz z Bułgarami, wygrana z Chinami, ale najważniejszym i najtrudniejszym meczem będzie pojedynek z Rosją.

– Każdy mecz z Rosją traktujemy poważnie i tym razem też tak będzie. Miejmy nadzieję, że zagramy dobre spotkanie i będzie to taki przedsmak MŚ.

Analizowaliście już grę Rosjan, jesteście przygotowani do tego starcia?

– Obejrzeliśmy dwa mecze z tego turnieju. Grali w różnych zestawieniach. Myślę, że jeszcze rano w dniu meczu będzie ostateczna odprawa i będziemy gotowi do gry.

Jakie wnioski po analizie ich meczów? Są mocniejsi, czy równie groźni jak w sezonie poprzednim, czy olimpijskim? Wiemy, że mają kilka problemów z kontuzjami.

– Daj Boże byśmy mieli takie problemy jak oni. W przypadku takich drużyn jak Rosja, czy Brazylia nie można mówić o słabszym składzie. Oni mają taki potencjał, że brak jednego czy dwóch zawodników szybko zastępuje się innymi, również mocnymi zawodnikami i nie ma to wpływu na ich poziom gry.

Kibice, czy dziennikarze wspominają takie mecze z Rosjanami jak mundial 2006. Czy wy też wracacie do tych spotkań, czy one nie mają żadnego przełożenia na podejście do obecnych starć z nimi?

– Możemy wracać do spotkań, które rozegraliśmy miesiąc, czy dwa temu. Co chwila oni zmieniają drużynę, my zmieniamy. Takie wspominanie jest dobre tylko do statystyk, czy artykułów, a tak naprawdę większego znaczenia nie ma jeżeli chodzi o to co teraz będzie się działo na boisku.

Jak to jest z naszym rozegraniem? Trener Antiga jakiś czas temu deklarował, że pierwszym jest Fabian Drzyzga, ty będziesz zmiennikiem. Teraz jednak sprawa jest otwarta z tego co obserwujemy.

– Nie mam pojęcia. Każdy trenuje po to żeby grać i to jest dla zawodnika taka wisienka na torcie. Jest to element zgrywania przed MŚ i każdy z nas chce przebywać na boisku jak najdłużej.

Siedzą Wam w głowach dwie ostatnio nagłośnione sprawy – uraz Wlazłego i brak w kadrze Kurka?

– Myślę, że wychodząc na boisko nie myślimy o tych, których nie ma i staramy się grać jak najlepiej. Gramy w takim składzie jaki jest i nie ma co rozdrapywać ran.

Myślicie już o MŚ, o meczu otwarcia?

– Na pewno gdzieś już w głowach się pojawiają takie myśli. Miejmy nadzieję, że dobrze rozpoczniemy ten turniej. Zaczynamy na Stadionie Narodowym z Serbią i mam nadzieję, że wygramy ten mecz, bo nie ukrywajmy, że oni są najcięższym przeciwnikiem w naszej grupie i zwycięstwo z nimi otworzy nam dość mocno drogę do walki o najwyższe cele.

Rozmawiała: Ludmiła Kamer