MŚ, gr. B: Niemcy zgarniają punkty

Niemcy postawili kropkę nad i umacniając drugie miejsce w tabeli grupy B, wygrywając z Finlandią 3:1.

 

Od pierwszej akcji wiadomo było że będzie to zacięte spotkanie. Walka toczyła się punkt za punkt. Grozer zatrzymany potrójnym blokiem 1:1. Bohme w akcji jeden na jeden zatrzymuje fińskiego środkowego. Niemcom udaje się uzyskać trzypunktową przewagę dzięki dobrej grze Grozera, który jest zdecydowanym liderem swojej drużyny. Świetnie w obronie grali Niemcy jednocześnie kończąc akcje punktami. Gra fińskiej drużyny stanęła, jakby w głowie mieli ciągle wczorajsże spotkanie z Canarinhos. Przy stanie 5:10 dla Niemców trener Sammelvuo poprosił o czas. I było to dobre posunięcie bowiem po czasie Finowie ustawili potrójny blok na przyjmującym Schwarze.  W kolejnej akcji walkę na siatce wygrali Niemcy powiększając swoją przewagę punktową do siedmiu “oczek”. György Grozer przez cały pierwszy set próbował wstrzelić się asem jednak próba ta nie udała się. Końcówka seta również dostarczyła wielu wrażeń, Finowie jakby wybudzeni z ospania zaczęli odrabiać straty 20:21.  Był to jednak chwilowy zryw Niemcy nie pozwolili odebrać sobie wygranej w tym secie pokonując rywali 25:20.

Druga partia rozpoczęła się dobrze dla Finów jakby z przymrużeniem oka była to magiczna moc tej strony boiska. Finowie zaczęli grać zdecydowanie lepiej w obronie na słowa pochwały zasługuje fiński libero. Niemcy dodatkowo zarobili żółtą kartkę od sędziów co poprawiło humory fińskich graczy przewaga punktowa zaczęła się zwiększać (17:11) Trener Heynen poprosił o czas dla swoich zawodników Finowie na legalnym dopingu w postaci wrzawy swoich kibiców utrzymali prowadzenie do końca seta zwyciężając go 25:19

Dłuższa przerwa nie wpłynęła zbyt rozpraszająco na zawodników Sammelvuo. Wręcz przeciwnie doping działał dalej a z każdym zdobytym punktem wzrastał. Grozer spuszczający głowę po ataku to niecodzienny widok jednak potrójny skuteczny blok nie mógł sprawić innej postawy Niemca.  Sytuacja taka była jednak chwilowa bowiem Niemcy szybko wyszli z dołka nawiązując kontak punktowy z rywalem. Przy stanie 13:12 dla Finów na boisku pojawił się Schöps w tym czasie trener Heynen zawzięcie tłumaczył coś Grozerowi. Kłopoty w przyjęciu  Schwarza sprawiają że Niemcy oddają piłkę rywalom a Ci bez mrugnięcia okiem zdobywają kolejny punkt atakiem 17:16.  Walka toczyła się punkt za punkt a prowadzenie zmieniało się z minuty na minutę. Ostatnie dwie piłki należały dzięki czemu wygrali oni tę partię 26:24.

Czwarty set to dominacja niemieckiej ekipy która po wygraniu dwóch parti chciala postawić kropke nad i. Tak też się stało wywalczone od początku seta prowadzenie pozostało utrzymane do końca. Set wygrany 25:19 caly mecz 3:1 dla Niemców.

 

Finlandia – Niemcy 1:3 (20:25, 25:19, 24:26, 19:25)
Finlandia: Eemi Tervaportti (3), Antti Siltala (2), Olli Kunnari (16), Matti Oivanen (3), Olli-Pekka Ojansivu (18), Jukka Lehtonen (4) i Lauri Kerminen (L) oraz Mikko Esko,  Niklas Seppaenen, Urpo Sivula (3), Mikko Oivanen (10) i Konstantin Shumov.
Niemcy: Sebastian Schwarz (4), Denys Kaliberda (17), Marcus Boehme (15), Gyoergy Grozer (14), Lukas Kampa (1), Max Guenthoer (7) i Ferdinand Tille (L) oraz Sebastian Kuehner, Dirk Westphal (7), Johen Schoeps (3) i Markus Steuerwald (L).

 

foto poland2014.fivb.org