PL: AZS zostawił Cuprum bez punktów

Środowe spotkanie rozpoczęło się dość wyrównanie. Na ataki Wojtka Włodarczyka, gospodarze odpowiadali uderzeniami Łukasza Kaczmarka. Mimo, że Lubinianie po bloku Robert Thatha na Janie Hadravie, objęli prowadzenie 6:4, to olsztynianie jednak po chwili doprowadzili do wyrównania. Trzeba jednak zauważyć, że oba zespołypopełniały proste, niewymuszone błędy. W połowie seta to jednak ekipa ze stolicyWarmii i Mazur doszła do głosu. Duża w tym zasługa Olka Śliwki, którego ataki  i zagrywki siały spustoszenie wśród rywali. Ostatecznie inauguracyjna partia zakończyła się naszym pewnym zwycięstwem 25:19!

Podrażnieni gospodarze lepiej rozpoczęli drugą odsłonę. Po błędzie naszego rozgrywającego, Cuprum prowadziło aż 4:1. Olsztynianie dość szybko jednak odrobili straty – po bloku Daniela Plińskiego mieliśmy już remis 5:5. Przez większość seta oba zespoły prowadziły walkę punkt za punkt, lecz cały czas z przodu znajdowali się podopieczni trenera Georghe Cretu. Raz po raz raz w drużynie gospodarzy punktowałRobert Kaczmarczyk, a w naszym zespole Olek Śliwka. Dopiero, gdy mocnym atakiem popisał się Hadrava, Indykpol AZS wyszedł na prowadzenie 16:15. Końcówka ponownie należała do naszego zespołu – po asach serwisowych Zniszczoła prowadziliśmy 21:18, aby całego seta zakończyć wynikiem 25:22.

Początkowo mogło się wydawać, że regulaminowa przerwa nie wpłynęła na grę naszego zespołu. Dzięki fantastycznej grze w obronie Michała Żurka nasz zespół prowadził aż 6:1. Wtedy jednak za odrabianie strat wzięli się gospodarze, a gdy Kaczmarek ponownie zaatakował, mieliśmy remis 6:6. Od tego momentu walka na parkiecie toczyła się punkt za punkt, lecz w pewnym momencie to gospodarze znajdowali się z przodu – potrójny blok gospodarzy wyprowadził ich na prowadzenie 13:11. Olsztyńscy akademicy dość szybko jednak wyrównali straty, a po bloku Miłosza Zniszczoła to my mieliśmy dwa punkty przewagi (18:16)! O losach seta musiała jednak zadecydować nerwowa końcówka, w której lepsi okazali się gospodarze, wygrywając 25:21.

Czwartą partię ponownie lepiej rozpoczął nasz zespół. Po ataku Olka Śliwki prowadziliśmy 3:1. Nasi zawodnicy bardzo dobrze grali w przyjęciu, dzięki czemu utrzymywaliśmy dwa punkty przewagi. Rywale mieli problem ze skończeniem ataku w pierwszym uderzeniu i  przebiciem się przez nasz szczelny blok. Gdy mocnym atakiem po prostej popisał się Miłosz Zniszczoł, prowadziliśmy 13:10. Gospodarze nie dali jednak za wygraną i doprowadzili do remisu (20:20).  Ostatecznie w końcówce lepsi okazali się goście, wygrywając 25:23, jak i całe spotkanie 3:1.

 

MVP: Aleksander Śliwka

Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (19:25, 22:25, 25:21, 23:25)

Cuprum: Łomacz, Boehme, Hain (8), Pupart (9), Taht (3), Kaczmarek (12), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz (2), Malinowski (9), Gunia (8), Koumentakis (2), Grobelny (7)

Indykpol AZS: Woicki (1), Zniszczoł (12), Pliński (7), Włodarczyk (17), Śliwka (21), Hadrava (17), Żurek (libero) oraz Palacios (1), Makowski, Buchowski

 

 

Źródło: indykpolazs.pl