PL: Punkty zostały w Jastrzębiu

Mecz w Jastrzębiu od przewagi rozpoczęli miejscowi. Jednak goście doprowadzili szybko do remisu 3:3 i prowadzili przez chwilę zaciętą grę. Skutecznie na siatce pilnowany był Oliva. Jastrzębski dobrze grał serwisem, a seria zagrywek Olivy pozwoliła jego drużynie dojechać z wynikiem – 17:12. Katowice popełniali coraz więcej błędów własnych, przez co szybko set dobiegł końca – 25:15.

Drugi set zaczął się od wyrównanej gry. Jastrzębski dobrze spisując się w ataku, potrafił odskoczyć na kilka oczek – 12:8. Treger Gruszka ratował sytuację zmianami. Katowiczanie dwukrotnie dochodzili rywali. Efektowny blok Kalembki na Olivie dał wynik 21:20, przez co jeszcze wszystko było w tej partii możliwe. Atak Strzeżka dał Jastrzębskiemu piłkę setową, jednak wprowadzony na zagrywkę Pietraszko asem doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Nerwowa końcówka ostatecznie padła łupem gości, po autowym ataku Touzinskiego – 24:26.

Po dziesięciominutowej przerwie goście dopuszczali się prostych błędów własnych, oddając inicjatywę rywalom. W tej partii nie było zwrotów akcji. Górnicza drużyna kontrolowała przebieg gry, pewnie zwyciężając 25:19.

W czwartym secie ekipa Lebedewa bardzo dobrze ustawiała blok, co szybko dało jej przewagę kilku oczek – 8:5, 12:7. Jastrzębski Węgiel robił swoje – bardzo dobrze funkcjonował atak środkiem, dobry mecz rozegrał atakujący Strzeżek, a w obronie widoczny był Popiwczak. Gospodarze pewnie zwyciężyli seta oraz mecz stanem 3:1, podpisując na swoje konto kolejne trzy punty w tabeli.

MVP: Patryk Strzeżek

 

Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:1 (25:15, 24:26, 25:19, 25:16)

Jastrzębski: Strzeżek, Kosok, Boruch Touzinsky, Kampa, Oliva, Popiwczak (l) oraz Bachmatiuk, Gil, Derocco, Ernastowicz

GKS: Krulicki, Butryn, Falaschi, Kapelus, Kalembka, Sobański, Stańczak (l) oraz Van Walle, Mariański (l), Fijałek, Pietraszko, Błoński