PP: Jastrzębski z biletem do Gdańska

Jastrzębski Węgiel po niełatwym spotkaniu awansował do półfinału Pucharu Polski, który rozegrany zostanie w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie 18 kwietnia.

Początek spotkania, to wyrównana gra obu drużyn – 7:8. Problemy z przyjęciem będzinian przełożyły się na prowadzenie miejscowych – 14:10. Druga przerwa techniczna odbyła się przy prowadzeniu Jastrzębskiego 16:13. Podopieczni trenera Piazzy mieli przewagę na siatce, co pozwoliło im dyktować warunki do końca partii, zwyciężając ostatecznie 25:20 – po serwisie w siatkę Żuka.

Pierwsza przerwa techniczna drugiego seta należała do gości, którzy po skutecznych atakach wyszli na prowadzenie – 6:8. Po wznowieniu gry, jastrzębianie szybko wrócili na „swoje tory” – tablica wskazywała wynik 10:8. Miejscowi popełnili kilka błędów, do tego asa posłał Żuk i na przerwie technicznej wyraźnie prowadził Będzin – 11:16. W końcówce seta wynik wyglądał nieco lepiej dla Jastrzębskiego, który złapał kontakt po asie Malinowskiego – 21:22. Kontratak Żuka skutkował piłką setową dla gości. Błąd w ataku Gacy doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Ostatecznie partia na przewagi zwyciężona przez będzinian – 25:27.

Trzeci set rozpoczęli zdecydowanie lepiej podopieczni trenera Santilliego, którzy na przerwie technicznej mieli cztery oczka przewagi – 4:8. Jastrzębski odrabianiem strat wznowił grę – 10:10. Na drugiej przerwie technicznej przewagę mieli gospodarze, którzy tym razem „pilnowali” wyniku  – 16:14, 21:19. Ostatni atak należał do Pajenka, co oznacza, że jastrzębianie prowadzą 2:1.

Poziom spotkania z pewnością nie porywał, jednak czwarta odsłona meczu rozpoczęła się od gry punkt za punkt, po czym gospodarze wyszli na prowadzenie. Tym razem również nie ustrzegli się błędów własnych, wyciągając rękę w stronę rywali – 8:5, 9:8. Malinowski asem serwisowym sprowadził ekipy na drugą przerwę techniczną – 16:13. Będzinianie się nie poddają i powoli, ale konsekwentnie doprowadzili do wyrównania 18:18. Emocji w końcówce nie brakowało – 20:21. Jako pierwsi piłkę setową w górze mieli goście – 23:24. Żuk atakiem z pipe’a doprowadza do tie-breaka – 22:25.

 

Jastrzębski  Węgiel zdecydowanie lepiej rozpoczął decydującą partię meczu. Dobra zagrywka Łasko, kontra Pajenka i przewaga była już wyraźna – 6:2. Zmiana boisk nastąpiła przy stanie 8:4. MKS walczył do końca, jednak w decydujących momentach Jastrzębski zrobił swoje – 11:7, 15:10. Jastrzębski Węgiel wygrywając z MKS-em awansował do półfinału, w którym zagra z Resovią Rzeszów.

 

Jastrzębski Węgiel – MKS Banimex Będzin  3:2 (25:20, 25:27, 25:22, 22:25, 15:10)

 

Jastrzębski: Łasko, Gierczyński, Masny, Pajenk, Kosok, Quesque, Wojtaszek (L) oraz Kańczok, Popiwczak, Malinowski, Filippov

MKS: Hebda, Pawliński, Gaca, Oczko, Warda, Żuk, Milczarek (L) oraz Mierzejewski, Kowalski, Wójtowicz, Sarnecki