MŚ, gr.D: Amerykanie bez straty seta

W krakowskiej Arenie reprezentacja USA pewnie pokonała Portoryko 3:0.

 

Amerykanie to spotkanie rozpoczynają od czteropunktowego prowadzenia. W polu serwisowym punktuje Torres i Portoryko stratne jest już tylko jednym punktem 5:6. Anderson atakuje po prostej i trafia w boisko 9:11. Prowadzenie Amerykanów rośnie – reprezentacja Portoryko nie potrafi powstrzymać dobrze grających rywali,  którzy zbliżają się do zwycięstwa w pierwszej odsłonie 12:19 – skuteczny Sander. USA bez problemów pokonuje Portoryko 25:15.

 

Drugiego seta reprezentacja USA rozpoczyna również od prowadzenia 4:0 . Po portorykańskiej stronie widoczne są problemy z przyjęciem – seria punktowych zagrywek Lotmana i Amerykanie uzyskują bezpieczną przewagę na pierwszej przerwie technicznej 8:1. W dalszej części spotkania USA nadal dyktuje warunki przeciwnikom. Lotman przełamuje blok rywali 6:16.  Sander nie do zatrzymania w kontrze 7:24. Portoryko bez szans w tej odsłonie – 8:25 – Lee punktuje blokiem.

 

W trzeciej partii znacznie poprawiła się gra przyjezdnych z Portoryko, którzy po raz pierwszy obejmują  prowadzenie 11:10 – as Goasa. Amerykanie popełniają błąd dotknięcia siatki 14:13. Po drugiej przerwie technicznej USA odrabia straty i doprowadza do remisu 17:17. W końcówce  Portorykańczycy musieli uznać wyższość rywali, którzy cieszą się z zasłużonego zwycięstwa – 20:25 – spotkanie mocnym atakiem kończy Lotman.

 

 

Portoryko – USA 0:3 (15:25, 8:25, 20:25)

 

Portoryko: Goas, Muniz, Cruz, Torres, Soto, Roman, Del Valle (L)

USA: Christenson, Anderson, Sander, Lotman, Holt, Lee, E.Shoji (L)